Strony

czwartek, 15 maja 2008

Przeczytane...

Thomas Asbridge "Pierwsza Krucjata. Nowe Spojrzenie"

O czym książka jest nie ma co się rozpisywać. Tytuł mówi sam za siebie.

Warto po nią sięgnąć. Z kilku prostych powodów. Po pierwsze autor pisze ciekawie - ma mocno gawędziarski styl, umiejętnie wplata źródła i nie przynudza... I, chwała mu za to, nie nadużywa naukowego słownictwa, które w innych pozycjach brzmi, jak mechaniczne wstawki ze słownika wyrazów obcych. Czyta się lekko i przyjemnie a jednak bez strat dla wiedzy, którą niosą kolejne karty.

Po drugie - są mapy... Brzmi to idiotycznie, ale jest to wielki plus. Nie wiem dlaczego większość autorów zajmujących się średniowieczem wychodzi z założenia, że czytelnik ma w głowie atlas historyczno-geograficzno-polityczny. A ja nie mam...

Po trzecie polemizuje z kilkoma autorytetami w sposób otwarty (tak na krytykę jak i interpretację źródeł) i nienachalny. Nagle okazuje się, że to, co wydawało mi się oczywistym - wcale tak oczywistym nie jest. :)

Ze szczerego serca polecam.

9/10

Brak komentarzy: