Strony

czwartek, 22 maja 2008

Shutter - Widmo

Kolejny film obejrzany.

Tym razem padło na horror, remake koreańskiej produkcji. O zdjęciach, duchach, klątwie i zemście.
"Shutter - Widmo" to całkiem niezła zabawa. Fabuła mocno przewidywalna, gra aktorska na średnim poziomie, efekty dobre (na typowym hollywoodzkim poziomie) ale ogólnie warto rzucić okiem...
No i, jak zwykle w tego typu produkcjach, dość zaskakująca pointa...

Kurde, lubię taką sieczkę intelektualną po której bać się nie da, ale pewien dreszczyk jest :-)

Aha, jedna drobna uwaga na temat samego kina... Nie wiem o co chodzi, ale za każdym razem przy wejściu rozdają suweniry... I to kosmetyczne - a to pastę do zębów, a to dezodorant, a to maszynkę do golenia :-) Jak tak dalej pójdzie to wizyty na stoiskach kosmetycznych staną się bezsensowne - lepiej i taniej będzie pójść do kina :D Chyba że to właściciele multipleksów doszli do wniosku, że naród śmierdzi i jakiś taki niehigieniczny jest, więc trzeba mu to jakoś dyskretnie dać do zrozumienia...

A tu, wracając do głównego wątku, trailer filmu:

Brak komentarzy: