...czyli 50% aktualnego premiera z błędem ortograficznym ;-)
Samo miasteczko całkiem urocze - zamek biskupi, bazylika, rynek z ratuszem... Oraz wszechogarniająca leniwość upalnej niedzieli.
Ale po kolei:
Ratusz z gotycką wieżą:


Na wschód - w stronę zamku:

Na zachód - w stronę bazyliki:

Kolejny punkt - Zamek Biskupów Płockich (XIV-XVI wiek):






Przystań i rzut okiem na Narew:

Kaplica pw. Świętej Marii Magdaleny oraz miejska fontanna:

Bazylika kolegiacka Zwiastowania NMP:


Ładnie, miło, spokojnie, w miarę czysto... Plus odrobina szaleństwa i lekka głupawka :-)
W Pułtusku, przy ul. Traugutta jest świetna knajpka z ormiańskim jedzeniem - genialne gołąbki w liściach winogron udało się zjeść. Szkoda tylko, że właściciele mają w nosie reklamę i gdyby nie przypadek, to nie trafilibyśmy tam za dopłatą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz